50 palet najpotrzebniejszych rzeczy ze zbiorki w dwóch wyznaczonych miejscach - Tuchowie i Niedomicach - zostało spakowanych i wyruszyło do Prudnika w województwie opolskim. Wśród darów znalazły się m. in.: agregaty, środki czystości, art. do sprzątania, art. higieniczne, pościel i koce, łopaty, miotły. Odzew na apel starosty tarnowskiego Jacka Hudymy oraz burmistrzów i wójtów, dotyczący zbiórki darów dla powodzian, był wielki, dlatego też bardzo szybko przybywało potrzebnych rzeczy.
- Chciałbym podziękować wszystkim Mieszkańcom Powiatu Tarnowskiego za ogromny odruch serca i wyjątkową solidarność z mieszkańcami dotkniętymi tym kataklizmem. Dzięki dużemu zaangażowaniu wielu ludzi, którzy odpowiedzieli na apel, zebraliśmy w tydzień łącznie 50 palet najpotrzebniejszych rzeczy. – powiedział starosta tarnowski Jacek Hudyma.- Jesteśmy w stałym kontakcie z miejscowościami dotkniętymi tragedią i w związku z informacjami, jakie otrzymywaliśmy, rozszerzaliśmy zbiórkę o kolejne niezbędne produkty. - dodał starosta.
Gorące podziękowania kierujemy do Prezesa Zarządu firmy CERTECH Sp. z o.o. w Niedomicach - Jerzego Motyki oraz firmy UPM Service w Tuchowie, za udostępnienie hal magazynowych, w których zostały złożone zebrane rzeczy, a także właściciela firmy AUTO-LEX – Janusza Nowaka, który podjął się transportu zebranych towarów, przekazując na ten cel samochody ciężarowe z kierowcami.
Wśród osób zaangażowanych byli również: Łukasz Giemza z Urzędu Miejskiego w Tuchowie, który koordynował akcję zbiórki oraz transportu do i z magazynu, jednostka OSP w Tuchowie, a także pracownicy Wydziału Ochrony Ludności Zarządzania Kryzysowego i Spraw Obywatelskich Starostwa Powiatowego w Tarnowie Janusz Górecki i Michał Boruch, którzy koordynowali przyjęcie zebranych rzeczy do magazynu w Niedomicach.
W akcję włączyło się wielu ludzi - młodzież, szkoły, domy pomocy społecznej, pracownicy urzędów, radni, wolontariusze - którzy okazali wielkie serce i dobrą wolę.
Więcej zdjęć z wydarzenia na profilu społecznościowym facebook Starostwa Powiatowego w Tarnowie.
Fot. Łukasz Giemza / Paweł Topolski