Wicestarosta tarnowski Jacek Hudyma zaprotestował przeciwko pojawiającym się w przestrzeni publicznej nieprawdziwym informacjom odnośnie przebywającego w tymczasowym areszcie starosty Romana Łucarza. Wedle jego wiedzy absurdalne są twierdzenia, że urzędnicy „polowali na majątki pacjentów DPS i proceder mógł trwać dłuższy czas”, gdyż sprawa ma charakter jednostkowy i dotyczy pojedynczej sytuacji między jednym z DPS-ów, a jedną z gmin powiatu tarnowskiego.
Wicestarosta Jacek Hudyma zastrzegł, że nie może na tym etapie przekazywać wszystkiego, co wie, ale nie może zupełnie milczeć wobec oszczerstw rozpowszechnianych w niektórych środkach masowego przekazu i wpisach internetowych względem starosty Romana Łucarza. - Nie ma mowy o „procederze trwającym dłuższy czas i mogącym dotyczyć łącznie majątku o wartości nawet kilku milionów złotych”, jak podał jeden za ogólnopolskich portali. Podejmiemy odpowiednie kroki prawne, gdyż są pewne granice, których nie można przekraczać. Sprawa, o której jest coraz głośniej, dotyczy jednostkowej sytuacji między jednym z DPS-ów, a jedną z gmin powiatu tarnowskiego. Ani Starostwo, ani Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, nie uczestniczą w kwestiach związanych z regulowaniem majątków pensjonariuszy. Cała dokumentacja jest wytwarzana w jednostkach pomocy społecznej. To nie nasze kompetencje. – zapewnił wicestarosta.
Jacek Hudyma poinformował, że 15 lipca 2022 roku dyrektor PCPR Anna Górska wydała zarządzenie polecające wszystkim dyrektorom DPS informowanie o wszystkich ważnych sprawach, dotyczących funkcjonowania DPS-ów, a także pensjonariuszy. - O sprawie dowiedzieliśmy się niedawno z zupełnie innych źródeł i zaczęliśmy ją wyjaśniać. Nie mamy sobie nic do zarzucenia. Wierzę, że starosta jak rownież dyrektor PCPR szybko do nas wrócą i będą wypełniać swoje obowiązki. – dodał wicestarosta.
Zdjęcia: Paweł Topolski