Jubileusz szkoły

Opublikowano: poniedziałek, 19 listopada 2007 - 15:54

- Bóg daje nam talenty. Nie można ich zmarnować. Trzeba je rozwijać, bo kiedyś przyjdzie się nam z naszego życia rozliczyć przed Bogiem mówił w homilii, podczas sobotnich uroczystości 50-lecia powstania Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Ciężkowicach, biskup Władysław Bobowski. Podczas nabożeństwa biskup poświęcił sztandar, który został ufundowany przez nauczycieli i pracowników szkoły. Z jednej strony sztandaru (projektantem był ksiądz Tadeusz Bukowski) jest wyhaftowany portret patrona szkoły, a z drugiej godło Polski: orzeł. Jubileusz rozpoczęła msza święta, koncelebrowana, która została odprawiona w miejscowym kościele parafialnym. Biskup Bobowski mówił, że po latach niewoli w Polsce, w procesie wychowania i kształcenia dzieci i młodzieży, mogą ze sobą współpracować trzy instytucje: rodzina, szkoła i kościół. Tylko współdziałanie tych trzech instytucji zapewni im wszechstronny rozwój: nie tylko intelektualny, ale też fizyczny i moralny. Apelował do młodzieży, by brała przykład z Ignacego Jana Paderewskiego. - Jego siła tkwiła w głębokiej wierze mówił hierarcha. Przypominając jego drogę życiową biskup Bobowski wspomniał o zasługach na rzecz Ojczyzny, tej małej i tej dużej. Podkreślał, że mistrz Ignacy Jan Paderewski (jest to patron ZSOiZ w Ciężkowicach) przeznaczał ogromne sumy pieniędzy dla potrzebującej Ojczyzny i zwykłych obywateli. Był filantropem i wielkim muzykiem. Biskup Bobowski zachęcał młodzież do rozwijania swoich talentów. Apelował o to, by w pogoni za dobrami doczesnymi, młodzież nie zatraciła wiary, miłości Ojczyzny, a nauczycielom życzył, aby praca przynosiła im satysfakcję.

 Po mszy młodzież przemaszerowała, w asyście orkiestry dętej z Ciężkowic, do sali widowiskowo sportowej. Tutaj rozpoczęła się część oficjalna. Dyrektor szkoły Andrzej Burnus przedstawił krótki rys historyczny. Dziękowała władzom samorządowym powiatu tarnowskiego za wsparcie finansowe.  – To wielkie święto nie tylko szkoły, ale oświaty na terenie powiatu tarnowskiego w ogóle. Cieszy mnie nie tylko sam jubileusz, ale tez wyniki osiągane w waszej placówce. Należą do najwyższych w regionie. Zdaje sobie sprawę z tego, o co monituje często dyrektor szkoły, jak też radni powiatu tarnowskiego, że należy adaptować strych na sale lekcyjne. Będzie to możliwe najwcześniej w 2010 roku. Nie chcę składać obietnic bez pokrycia. W pierwszej kolejności musimy wybudować salę gimnastyczną w Wojniczu i Radłowie – mówił starosta tarnowski Mieczysław Kras. Poseł Michał Wojtkiewicz życzył radnym powiatu tarnowskiego, by dla oświaty udało się im zrobić dwa razy więcej, niż kiedy on był starostą. Przypomniał, że to w latach 2000 – 2003 tutejsza szkoła otrzymała nowy budynek, budynek potem salę widowiskowo – sportową. - To szkoła na dobre wpisała się w krajobraz powiatu tarnowskiego – mówił poseł Wojtkiewicz. Burmistrz Ciężkowic Józef Szamański gratulował jubileuszu. Szkoła obchodzi 50 lat. Przez połowę z tego okresu była zarządzana i to bardzo dobrze przez Kazimierę Gdowską - Trelę. Ten bukiet kwiatów to symbol mojej wdzięczności – mówił burmistrz Szamański. Gospodarz gminy wspomniał o tych, którzy przyczynili się do budowy nowego obiektu: prałat Michał Sopata, Mieczysław Król, Adolf Sopala, Leopold Wilga, Tadeusz Głowacki, Józef Gądek, Kazimierz Ludowa.

50 –lecie szkoły było doskonałą okazja do wręczenia nagród starosty tarnowskiego. Otrzymali je Książ Jan Zając, dziekan z Ciężkowic, Halina Śmiertka i Aleksandra Łaś. Starosta Mieczysław Kras wręczył też podziękowania dla osób, które na trwałe zapisały się w historii szkoły, dla Marii Solarz, Stanisława Nowaka, Marii Galas, Kazimiery Gdowskiej – Trela, Jerzego Sokoły, księdza prałata Michała Sopaty, Mirosława Muzyka, Aleksandry Łaś, Józefa Szamańskiego, Adolfa Sopali, Leopolda Wilgi, Zdzisława Treli, Barbary Wąsowskiej, Michała Wojtkiewicza. Nagrody dyrektora szkoły otrzymało kilkunastu nauczycieli. Byli to: Sławomir Jachymczyk, Zbigniew Jaśkiewicz, Katarzyna Jegierska, Aneta Kapałka, Michał Koralik, Ewa Kukulska, Irena Leś – Skiba, Lucyna Burnus, Jolanta Mastalska, Jan Motyka, Wojciech Pater, Beata Porębska, Maria Seterus – Zając, Teresa Sławuta, Edyta Szwalec i Łukasz Trela.

- Nasza szkołą powstała w 1957 roku. Była to Szkoła Przysposobienia Rolniczego. Nauka w szkole trwała 3 semestry. W czasie I semestru trwającego od 1 XI do 31 III uczniowie zdobywali wiedzę teoretyczną w szkole, II semestr od 1 IV do 31 X obejmował wszelkie działania praktyczne w gospodarstwie rodziców, w ostatnim semestrze uczniowie zdobywali wiedzę teoretyczną w szkole w okresie od 1 XI do 31 III. Proces nauczania w szkole był taki sam  dla chłopców, jak i dziewcząt z tym, że dziewczęta miały dodatkowe przedmioty z zakresu organizacji gospodarstwa domowego, higieny kobiety i dziecka oraz zaopatrzenia rodziny w odzież. Natomiast chłopcy uczyli się zagadnień związanych z mechanizacją rolnictwa. Podstawowe przedmioty związane były z uprawą roślin oraz hodowlą zwierząt. W przypadku uprawy roślin, zgodnie z wytycznymi Powiatowej Rady Narodowej w Tarnowie, trzeba było zwracać uwagę na potrzebę stosowania nowoczesnego płodozmianu oraz nawozów sztucznych – mówi Andrzej Burnus. W swojej historii placówka wiele razy zmieniała miejsce. – Jej siedziba była w Szkole Podstawowej nr 2 w Jastrzębiej, w budynku po byłej Gromadzkiej Radzie Narodowej, w szkole w Bogoniowicach, w obiektach po Gospodarce Komunalnej w Ciężkowicach – mówi dyrektor Burnus. Była to filia szkoły w Tarnowie – Gumniskach. Natomiast na początku lat 90. XX wieku powstało Liceum Ogólnokształcące. W 1999 roku połączono dwie szkoły w jedna w ZSOiZ. Dwa lata później oddano do użytku nowoczesny obiekt szkoły, a w 2003 roku salę widowiskowo – sportową.